Zmarł Stanisław Rząsa, budowniczy zapory, jeden z bohaterów książki „Tajemnice Soliny” |
|
|
|
KULISY ŚMIERCI
Stanisław Rząsa w towarzystwie rzeźb Mychaliny Datkowej i Tekli Zawiłykowej
Wiatr z nad Soliny rozniósł po całych Bieszczadach informację: zmarł Stanisław Rząsa, budowniczy zapory wodnej w Solinie, jeden z bohaterów mojej książki „Tajemnice Soliny”. Człowiek o bardzo pogodnym usposobieniu, jednocześnie poszukujący prawdy i pragnący posiąść jak największą wiedzę. Dumny ze swego wiejskiego pochodzenia, a co ważniejsze ze swych życiowych osiągnięć. I na temat jego śmierci szumi: - Rząsa cieszyłby się jeszcze życiem, gdyby służba zdrowia i lekarze w Bieszczadach uczciwie wypełniali swoje posłannictwo i obowiązki! Wiatr z nad Soliny nie kłamie. Kilka dni przed śmiercią rozmawiałem z nim przez telefon. Opowiadał, że przez trzy tygodnie musiał leżeć w szpitalu, bo dopadło go zapalenie płuc. Opowiadał, że wcześniej przez wiele tygodni chodził do lekarza rodzinnego, który traktował go jak intruza i natręta. „Jest pan zdrowy, czego pan chce” – słyszał. Kiedy poprosił, aby zechciał przynajmniej słuchawkami lekarskimi osłuchał jego płuca, lekarz lekceważąco przytknął je byle jak do płuc, a następnie zganił, że szuka sobie choroby. |
Więcej…
|