Wyszukiwarka

Menu

Polowanie na genera³a

  • Polowanie na Genera³a
  • Polowanie na Genera³a

Za wrotami cudów

  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów

Lewiatan Królowej Bony

  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony

Oferty

Do autora

Strona g³ówna Spó³dzielczo¶æ Ustawy maj±ce pogr±¿yæ ostatecznie polsk± spó³dzielczo¶æ przygotowa³ profesor Krzysztof Pietrzykowski, sêdzia S±du Najwy¿szego

PDF Drukuj Email

BYÆ SÊDZI¡ WE W£ASNEJ


SPRAWIE


Rozmowa z Alfredem Domagalski, prezesem zarz±du Krajowej Rady Spó³dzielczej

 

- Na ca³ym ¶wiecie, w tym najbardziej rozwiniêtych pañstwach gospodarczo, spó³dzielczo¶æ uwa¿a siê za jedn± z si³ napêdowych gospodarki. Dlaczego w Polsce d±¿y siê do wymazania jej z mapy gospodarczej?

- Pañstwo powinno staæ na stra¿y praw wszystkich obywateli. W szczególno¶ci tych najs³abszych. Dotyczy to równie¿ sfery gospodarczej. Dla rz±du wszystkich obywateli nie powinno mieæ znaczenia, czy dany podmiot gospodarz jest spó³k± prawa handlowego, przedsiêbiorstwem pañstwowym, komunalnym, czy te¿ spó³dzielni±.

Niestety, w Polsce z ró¿nych wzglêdów, próbuje siê narzuciæ s³uszne formy do prowadzenia dzia³alno¶ci gospodarczej, a inne wybiæ z g³owy. Rodzi to ró¿ne podejrzenia, które niekoniecznie pokrywaj± siê z prawd±. Mo¿e s± nawet wyolbrzymione. Na przyk³ad coraz g³o¶niej mówi siê o agentach obcego, czy te¿ miêdzynarodowego kapita³u w sferach rz±dowych. O ró¿nych powi±zaniach kapita³owych rz±dz±cych. O potê¿nym wp³ywowym lobby deweloperskim, które ma olbrzymi wp³yw na decyzje rz±du. Itd. Ile w tym prawdy, ile pomówieñ? Na to pytanie powinny odpowiedzieæ s³u¿by czuwaj±ce nad bezpieczeñstwem pañstwa.

Osobi¶cie mam nadziejê, ¿e anty-spó³dzielczy kurs kolejnych ekip rz±dz±cych w Polsce po 1981 r. wynika w braku znajomo¶ci historii spó³dzielczo¶æ, braku ¶wiadomo¶ci, ¿e spó³dzielczo¶æ narodzi³a siê w wyniku rewolucji bur¿uazyjnej, a nie pa¼dziernikowej, ¿e jest przede wszystkim narzêdziem gospodarki rynkowej, który daje mo¿liwo¶æ mniej zamo¿nym mieszkañcom pañstwa do uczestnictwa w ¿yciu gospodarczym i spo³ecznym.




- II Rzeczypospolita równie¿ wspiera³a spó³dzielczo¶æ. Ustawa o spó³dzielczo¶ci z 29 pa¼dziernika 1920 r. nale¿a³a w tej materii do jednej z najlepszych na ¶wiecie. Dlaczego III Rzeczypospolita nie nawi±zuje do tej tradycji?

- Z³o¿y³o siê na to wiele czynników. Ówczesne polskie elity polityczne by³y przede wszystkim ¶wiadome roli etosu spó³dzielczego w walce o zachowanie polskiej to¿samo¶ci spo³eczeñstwa w poszczególnych zaborach oraz o odzyskanie niepodleg³o¶ci Polski. Rozumia³y te¿, ¿e nie zbuduje siê silnego pañstwa bez spó³dzielczego sposobu gospodarowania, ¿e spó³dzielczo¶æ jest wa¿nym narzêdziem do aktywizacji gospodarczej pañstwa oraz mniej zamo¿nej czê¶ci spo³eczeñstwa. Zdawa³y sobie sprawê, ¿e im bardziej bêdzie rozwiniête gospodarczo pañstwo w oparciu o polski kapita³, tym wiêcej bêdzie znaczy³o na mapie politycznej ¶wiata. O polski kapita³, a nie zagraniczny. Dlatego dba³y, aby na rynkach polskim i ¶wiatowym by³o jak najwiêcej polskich wyrobów finalnych oraz rozwój sieci handlu znajduj±cego siê w polskich rêkach, w tym prowadzonego przez spó³dzielnie, na przyk³ad PSS ?Spo³em?. Przejawia³o siê to miêdzy innymi poprzez tworzenie dobrego prawa, w tym spó³dzielczego.

- Na drodze czyich interesów stoi spó³dzielczo¶æ?

- Sadzê, ¿e bardziej spó³dzielczo¶æ jest niedoceniana jako narzêdzie napêdzaj±ce gospodarkê, ni¿ konkurent na drodze do wielkich interesów. Jej udzia³ w gospodarce spad³ do 1 procenta PKB. Przed 1989 r. wynosi³ 9,5 procenta. W wiêkszo¶ci krajów wysokorozwiniêtych wynosi 6 procent.

Nie nale¿y jednak zapominaæ, ¿e spó³dzielczo¶æ w wielu dziedzinach gospodarki odgrywa znacz±c± rolê. Na przyk³ad rynek mleczarski w 70 procentach nale¿y do spó³dzielczego mleczarstwa. Do spó³dzielczo¶ci nale¿y 15 tysiêcy ró¿nej wielko¶ci sklepów. Banki Spó³dzielcze i Skoki to blisko 10 procent sektora bankowego w Polsce. itd.

Wed³ug mnie nieprzychylno¶æ elit rz±dz±cych w stosunku do spó³dzielczo¶ci bardziej wynika z nieuzasadnionych uprzedzeñ politycznych ni¿ prób eliminacji ze wzglêdów ekonomicznych.

- Coraz g³o¶niej mówi siê, ¿e spó³dzielczo¶æ stanê³a na drodze do pe³nego przejêcia polskiej gospodarki przez wielkie miêdzynarodowe korporacje. St±d kolejne krucjaty prawne wymierzone w jej podstawy organizacyjno-zarz±dcze. Na ile te opinie s± prawdziwe?

- Nie podejrzewam, aby wielkie koncerny spiskowa³y przeciwko spó³dzielczo¶ci. Wa¿ne jednak jest, aby warunki prawne ich funkcjonowania nie by³y korzystniejsze ni¿ dla spó³dzielni. Tymczasem w spó³dzielczo¶æ uderza na przyk³ad podwójne opodatkowanie.

- Czy osoby forsuj±ce antyspó³dzielcze prawo mo¿na nazwaæ agentami miêdzynarodowego kapita³u?

- Raczej ignorantami gospodarczymi. Trudne jest dla nich na przyk³ad do zrozumienia, ¿e gospodarkê mog± nakrêcaæ nie tylko podmioty gospodarcze nastawione na maksymalizacjê zysku, ale równie¿ d±¿±ce do zaspokojenia potrzeb cz³onków wspólnoty poprzez kreowanie ró¿norakiej aktywno¶ci, w tym ekonomicznej, buduj±ce wiêzi spo³eczno-gospodarcze, urzeczywistniaj±ce w swym dzia³aniu gospodarczym idee samorz±dno¶ci i demokracji oraz dobra wspólnego. Nie dochodzi do nich, ¿e spó³dzielnie nie wywo¿± wypracowanych pieniêdzy za granicê lecz przede wszystkim inwestuj± w lokalnym ¶rodowisku, wspomagaj±c tym samym jego rozwój.

Szkoda, ¿e ¶wiat polityki nie zrozumie i nie docenia spó³dzielczych idei! Dopóki nie wyzwoli siê z uprzedzeñ politycznych i nie przewarto¶ciuje swojego my¶lenia, dopóty nie bêdzie szans na przygotowanie w³a¶ciwego, zgodnego z ?Deklaracj± Spó³dzielczej To¿samo¶ci?, ustawodawstwa.

- Czy w polskim prawie spó³dzielczym mo¿na jeszcze co¶ bardziej popsuæ?

- Wiele zapisów, które mo¿na znale¼æ w projektach ustaw o spó³dzielczo¶ci forsowanych przez pos³a Platformy Obywatelskiej, Lidiê Staroñ, jest dla spó³dzielczo¶ci bardzo szkodliwych. Najbardziej destrukcyjne dotycz± spó³dzielczo¶ci mieszkaniowej. Wszystkie pod demagogicznymi has³ami uw³aszczenia cz³onków spó³dzielni, stworzenia im mo¿liwo¶ci dowolnego dysponowania w³asno¶ci±, wymierzenia sprawiedliwo¶ci prezesom spó³dzielni itp. Mam nadziejê, ¿e jednak zwyciê¿y zdrowy rozs±dek i spó³dzielczo¶æ stanie siê si³a napêdow± polskiej gospodarki.

- Jak ocenia pan pracê Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa spó³dzielczego?

- Sygna³y, jakie dochodz± z jej prac nie s± jednoznaczne. Du¿e obawy budz± próby zdominowania prac Komisji przez niektórych pos³ów. Nie zrozumia³a jest bierna postawa du¿ej czê¶ci pos³ów, chocia¿ rozumiem, ¿e wynika ona z braku dostatecznego rozumienia systemu spó³dzielczego. Dlatego jako ¶rodowisko spó³dzielcze musimy tym pos³om dostarczaæ niezbêdnej wiedzy z tego zakresu. Inaczej mog± siê pojawiæ rozwi±zania przypadkowe, nie koniecznie dobrze s³u¿±ce spó³dzielniom.

- Co ma pan na my¶li?

- Na ca³ym cywilizowanym ¶wiecie bezwzglêdnie przestrzega siê zasady, ¿e nie mo¿na byæ sêdzi± we w³asnej sprawie. Tymczasem w Polsce w przypadku prawa spó³dzielczego zostanie ona powa¿nie naruszona. Dwa projekty ustaw spó³dzielczych forsowane przez pose³ Lidiê Staroñ przygotowa³ profesor Krzysztof Pietrzykowski, sêdzia S±du Najwy¿szego. Zapisy jego autorstwa s± systematycznie przepychane. Co najmniej niezrêczno¶æ w tej sytuacji jest ju¿ oczywista. Kiedy ustawa z jego propozycjami zostanie uchwalona, dojdzie do sytuacji, ¿e cz³owiek, który przygotowa³ projekt ustawy, jest tak¿e ekspertem w Komisji Nadzwyczajnej, bêdzie tak¿e rozstrzyga³ spory jakie zapewne pojawi± siê przy jej stosowaniu.

- Czyje interesy reprezentuj± osoby pokroju pose³ Lidii Staroñ?

- Chcia³bym, aby jej dzia³ania wynika³y z jej w³asnych przekonañ!

- Na jakich zasadach powinno siê opieraæ prawo spó³dzielcze?

- Ustawa spó³dzielcza, która wejdzie w ¿ycie powinna przede wszystkim okre¶laæ rolê i miejsce spó³dzielczo¶ci w systemie spo³eczno-gospodarczym polskiego pañstwa. Powinno byæ w niej wyrazi¶cie zaakcentowane, ¿e jest odrêbnym od form komercyjnych sposobem aktywno¶ci zawodowej i spo³ecznej ludzi. Tymczasem brak zrozumienia istoty spó³dzielczo¶ci powoduje wpisywanie jej w ramy prawne w³a¶ciwe dla podmiotów czysto komercyjnych, co zaprzecza zasadom i warto¶ciom spó³dzielczymi. Co gorsza, coraz mniej osób zwraca uwagê na dysonans, jaki powstaje miêdzy z³ym ustawodawstwem spó³dzielczym, a Miêdzynarodowymi Zasadami Spó³dzielczymi.

Dla rz±dz±cych ekip wielce niezrozumia³ym jest, ¿e istota spó³dzielczo¶ci dotyczy przywrócenia wiêzi ekonomicznych cz³onków ze swoj± spó³dzielni± oraz konieczno¶æ wdro¿enia systemu wsparcia akumulacji kapita³u. Dla nich te fundamenty, na których mo¿na rozbudowaæ i wzmocniæ spó³dzielczo¶æ, s± co najmniej mêtne. Nie przyjmuj± do wiadomo¶ci, ¿e strategia rozwoju spo³eczno-gospodarczego ¶wiata, oparta wy³±cznie na efektywno¶ci ekonomicznej i ?niewidzialnej rêce rynku?, jest zawodna i kryzysogenna. Nie chc± s³yszeæ, ¿e rozwoju ¶wiata i dobrobytu ludzi nie zapewnimy wy³±cznie przez koncentracjê w³asno¶ci, a tym samym poprzez koncentracjê bogactwa i w³adzy. Dla nich bardzo obco brzmi, ¿e trwa³y, zrównowa¿ony rozwój jest mo¿liwy przy aktywno¶ci i zaanga¿owaniu w procesy gospodarcze jak wiêkszej liczby ludzi..

Prawo spó³dzielcze powinno zapewniaæ trwa³y i harmonijny rozwój upowszechniania w³asno¶ci oraz budowania rzeczywistej, a nie iluzorycznej, demokracji, gdy¿ spó³dzielnie s± znakomit± form± realizacji tych celów.

- Dziêkujê za rozmowê.

Rozmawia³: Henryk Nicpoñ

 

reklama


Na gor±co

Ksi±¿ki

Reporta¿e i publicystyka