Wyszukiwarka

Menu

Polowanie na genera³a

  • Polowanie na Genera³a
  • Polowanie na Genera³a

Za wrotami cudów

  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów
  • Za wrotami cudów

Lewiatan Królowej Bony

  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony
  • Lewiatan Królowej Bony

Oferty

Do autora

Strona g³ówna Spó³dzielczo¶æ Gratulacje dla Janusza Przetacznika, Kazimierza ¦nie¿ka i Edwarda S³upka

PDF Drukuj Email

W INTERESIE 

SPÓ£DZIELCZO¦CI

Spó³dzielcom bior±cym udzia³ w wyborach samorz±dowych nale¿± siê gratulacje. Na Podkarpaciu mandat radnego Rady Powiatu w Ja¶le wywalczy³ z listy Komitetu Wyborczego Wyborców ?Porozumienia Samorz±dowego Ponad Podzia³ami? prezes Jasielskiej Spó³dzielni Mieszkaniowej, Janusz Przetacznik. Do Sejmiku Województwa Podkarpackiego wszed³ z listy PSL prezes Okrêgowej Spó³dzielni Mleczarskiej w Jasienicy Rosielnej, Kazimierz ¦nie¿ek. S±d Okrêgowy w Rzeszowie oddali³ pozew z³o¿ony w trybie wyborczym przez Annê Szmidt, kandydatkê do Sejmiku Województwa Podkarpackiego z PiS przeciwko prezesowi Spó³dzielni ?Zodiak? w Rzeszowie, Edwardowi S³upkowi za napisanie listu otwartego - pro¶by do wyborców, by agenci innych regionów Polski nie objêli w³adzy na Podkarpaciu.

Nawracanie spó³dzielców na spó³dzielczo¶æ

Podczas kampanii wyborczej prezes Janusz Przetacznik powtarza³:

- Mieszkañcy spó³dzielczych osiedli musz± mieæ w³asn± reprezentacjê w sejmikach wojewódzkich, gdy¿ tam decyduje siê o tym, jak s± wydawane i rozdzielane pieni±dze na ró¿ne cele gospodarcze. Przez brak reprezentacji w nich, spó³dzielczo¶æ jest mocno pokrzywdzona. Mieszkañcy spó³dzielczych osiedli musz± mieæ w³asn± reprezentacjê równie¿ w radach powiatowych, a szczególnie gminnych, gdy¿ w nich niejednokrotnie zapadaj± decyzje, które maj± wp³yw na rachunek ekonomiczny prowadzonej dzia³alno¶ci gospodarczej i przygotowanej dla klienta oferty handlowej. Co wiêcej oddzia³ywuj± bezpo¶rednio na wydatki zwi±zane z eksploatacj± mieszkañ, zak³adów pracy, biur, sklepów itp. Najwa¿niejsze jednak, ¿e cz³onkowie spó³dzielni jako samorz±dowcy gospodarczy s± dobrze przygotowani do tej funkcji spo³ecznej, czy te¿ s³u¿by publicznej. W ka¿dej spó³dzielni obowi±zuje zasada zwi±zana z jawno¶ci± prowadzonej dzia³alno¶ci gospodarczej, kontroli spo³ecznej, nadzoru sprawowanego przez samych cz³onków przy realizacji celów statutowo ? publicznych.

Dlatego ka¿dy spó³dzielca bêd±cy samorz±dowcem potrafi szerzej i dalej popatrzeæ, w perspektywie nie jednego roku bud¿etowego, ale co najmniej jednej kadencji,

Widz±c niejednokrotnie s³aby odzew na swoje dzia³ania, ubolewa³:

- Niestety, spó³dzielcy czêsto widz± wroga w swoich zarz±dach i radach nadzorczych, a nie potrafi± siê upomnieæ o swoje w samorz±dzie, u w³adz lokalnych. O w³adzach samorz±dowych przypominaj± sobie raz na cztery lata i nie potrafi± wyci±gn±æ wniosków z realizacji b³êdnej polityki samorz±dowej, czêstokroæ godz±cej w ich interes osobisty i mieszkañców osiedli spó³dzielczych.

U¶wiadamia³:

- Partie a¿ nazbyt czêsto próbuj± ingerowaæ w samorz±d spó³dzielczy m.in. poprzez tworzenie z³ego prawa nie tylko na szczeblu ogólnopolskim, ale równie¿ lokalnym.. Kolejne ustawy, w tym podatkowe, godz±ce w spó³dzielczo¶æ s± najlepszym tego przyk³adem. Dyskryminacja spó³dzielczo¶ci, jako ga³êzi gospodarki na tle innych dzia³ów podmiotów ¿ycia gospodarczego jest wyj±tkowo wyrazista. Zmiany ustaw spó³dzielczych id± zazwyczaj w kierunku potrzeb i zapotrzebowania ¶rodowisk politycznych, a nie spó³dzielczo¶ci.

T³umaczy³:

- Uchwa³y lokalne nie sprzyjaj± spó³dzielczo¶ci wprowadzaj±c m.in. nieuprawnione uprzywilejowanie mieszkañców osiedli domków jednorodzinnych, na przyk³ad w zakresie realizacji infrastruktury, w tym budowy i utrzymania dróg, o¶wietlenia ulicznego, placów zabaw dla dzieci itd. Te wydatki mieszkañcy osiedli spó³dzielczych musz± pokrywaæ z w³asnej kieszeni.

List otwarty godny spó³dzielcy

Na inny aspekt wyborów zwróci³ prezes S³upek. Jego list otwarty przeciwko umieszczaniu na listach wyborczych do samorz±du tzw. spadochroniarzy spotka³ siê na Podkarpaciu z bardzo du¿ym odzewem. Oto jego tre¶æ:

Uzasadnione przes³anki wskazuj± na to, ¿e Sejmik Województwa Podkarpackiego  podczas nadchodz±cej kadencji mo¿e dzia³aæ wbrew interesom mieszkañców Podkarpacia. Szczególne obawy budzi wystawienie na li¶cie Prawa i Sprawiedliwo¶ci w okrêgu 4 jako lidera osoby zamieszka³ej w Warszawie i maj±cej niewiele wspólnego z Województwem Podkarpackim. Na li¶cie partii, która szafuje na prawo i lewo piêknymi has³ami, oskar¿a inne partie o sprzeniewierzanie siê wyborcom i zdradê idea³ów samorz±dno¶ci oraz niejednokrotnie przypisuje tylko sobie ró¿ne osi±gniêcia wypracowane równie¿ przez swych konkurentów do w³adzy. Na wszystko to mo¿na jednak machn±æ rêk±, ale ustanowienie liderem listy kandydatów do Sejmiku Województwa Podkarpackiego osoby maj±cej wiêksze zwi±zki z Warszaw± ni¿ Podkarpaciem jest ciosem wymierzonym w podstawowe interesy mieszkañców Podkarpacia. Wiêkszym ni¿ dla Warszawy popieranie kandydata na jej prezydenta mieszkaj±cego tu¿ za jej granicami.

Dlaczego? Wyobra¼my sobie, ¿e jedna z partii politycznych w wyborach do Sejmu na pierwszym miejscu stawia mieszkañca Moskwy w jaki¶ sposób zwi±zanego z Polsk±. Co by siê sta³o? Nikt nie mia³by w±tpliwo¶ci, ¿e dopu¶ci³a siê zdrady stanu. Tak samo by³oby, gdyby na pierwszym miejscu postawi³a mieszkañca Berlina, Rzymu, czy Waszyngtonu. Zdrada przez t± partiê interesów narodowych i zaprzedanie obcym interesom, nie ulega³yby w±tpliwo¶ci.

Idea samorz±du zrodzi³a siê m.in. po to, aby mieszkañcy danego regionu Polski, sami wybierali to, co w ramach Polski, jest dla nich najkorzystniejsze.

Nikogo nie powinno dziwiæ, ¿e istnieje rywalizacja miêdzy regionami o inwestycje, ró¿ne preferencje, dostêp do ¶rodków na rozwój regionu, ochronê ¶rodowiska naturalnego, wspomaganie kultury itd. Dlatego zasad± powinno byæ, aby sami mieszkañcy danego regionu, w tym Podkarpacia, w ramach tej rywalizacji wybierali najkorzystniejsze warianty i kierunki rozwoju.

Na tym polu istnieje jednak miêdzy poszczególnymi regionami Polski rywalizacja, czêsto bardzo ostra. Je¶li na jaki¶ cel pieni±dze otrzyma Mazowsze, mo¿e siê zdarzyæ, ¿e na realizacjê podobnego celu zabraknie Podkarpaciu. Dla przyk³adu nie przypadkowo, województwa, które p³ac± ?Janosikowe?, broni± siê przed p³aceniem tego podatku na rzecz s³abiej rozwiniêtych gospodarczo regionów kraju. Przyk³adów mo¿na mno¿yæ bez koñca.

Dlatego niedopuszczalne jest, by np. na Podkarpaciu osoba zamieszkuj±ca i zwi±zana z Warszaw±, Gdañskiem, czy Katowicami ubiega³a siê o miejsce w sejmiku samorz±dowym. Si³± rzeczy, mimo zapewnieñ, tych którzy za jej kandydatur± stoj±, bêdzie s³u¿y³a Warszawie, Gdañskowi albo Katowicom. Naturalne przecie¿ jest, ¿e ka¿dy patrzy przez pryzmat w³asnego interesu. Dlatego w Warszawie powsta³ spór o to, czy kandydat na prezydenta mieszkaj±cy tu¿ za granicami stolicy, bêdzie w sposób nale¿yty dba³ o interes Warszawy i jej mieszkañców.

Na Podkarpaciu sytuacja jest o wiele powa¿niejsze, W okrêgu tzw. przemyskim kandydatem partii d±¿±cej do samodzielnego rz±dzenia Podkarpaciem, zosta³a wystawiona osoba mieszkaj±ca na sta³e w Warszawie, w województwie, które d±¿y do uchylenia siê z p³acenia Janosikowego, mieszkanka regionu, który na ró¿nych p³aszczyznach rywalizuje z Podkarpaciem o ró¿ne ¶rodki finansowe. Ró¿nych konfliktów interesów w takim przypadku wystêpuje a¿ nadto. Dlatego nikogo nie powinno dziwiæ, ¿e rodz± siê podejrzenia, ¿e ta osoba mo¿e byæ swoistego rodzaju agentem, pi±t± kolumn±, która bêdzie dzia³a³a wbrew interesowi Podkarpacia. Osob±, która z tego punktu widzenia zaprzecza idei samorz±dno¶ci. Stawk± jest przecie¿ obecno¶æ podczas g³osowañ w Sejmiku Podkarpacia, w miejscu gdzie siê decyduje na co bêd± przeznaczane olbrzymie pieni±dze, w tym z Unii Europejskiej. Dlatego nie powinno dziwiæ nikogo, ¿e rodzi siê lêk, by po te olbrzymie pieni±dze, ¶rodki finansowe  nie siêgnê³y inne regiony ? Na przyk³ad Warszawa, albo Pomorze. Podejrzenia i lêk nie s± hipotetyczne. W Polsce np. przy budowie autostrad, co Podkarpacie odczu³o na w³asnej skórze, by³y województwa bardziej i mniej uprzywilejowane.

Nie jest tajemnic±, ¿e parti±, która na pozycji nr 1 w okrêgu nr 4 na pierwszym miejscu postawi³a osobê nie maj±c± obecnie nic wspólnego z Podkarpaciem, jest PiS. Osobê zwi±zana z Warszaw±, albo Warszawk±, a nie z Podkarpaciem. Decyzja ta rodzi podejrzenia, ¿e kierownictwo tej partii traktuje Podkarpacie, jako swoistego rodzaju koloniê albo obszar zamieszka³y przez bezmy¶lnych têpaków, którzy nie rozumiej± idei samorz±dno¶ci. Gdyby by³o inaczej, nigdy na taki krok kierownictwo tej partii, by siê nie zdecydowa³o.

Na razie wybory mog± przenie¶æ Podkarpaciu jednego agenta, który bêdzie czuwa³ nad realizacj± interesów bli¿ej nieokre¶lonej grupy z Polski. Ale po kolejnych wyborach mo¿e siê zdarzyæ, ¿e w Sejmiku na Podkarpaciu bêd± zasiadali sami rezydenci innych partii. Ze ¦l±ska, Warszawy, Karkowa, Torunia, Gdañska itd. I mieszkañcy Podkarpacia zaczn± p³akaæ, dlaczego w ich województwie  jest tak ¼le. Mam nadziejê, ¿e mieszkañcy Podkarpacia s± jednak lud¼mi my¶l±cymi i nie pozwol± narzuciæ sobie agentów innych regionów, czy jaki¶ bli¿ej nieokre¶lonych si³, którzy bêd± si³± rzeczy okradaæ i destabilizowaæ gospodarkê podkarpack±

Wiem co mówiê, gdy¿ znam na przyk³ad skutki finansowe i ekonomiczne dla mieszkañców osiedli spó³dzielczych, jakie przyniós³ brak ich przedstawicieli w samorz±dzie, w tym w radach miast i gmin oraz Sejmiku. Budownictwo spó³dzielcze sta³o siê upo¶ledzone w stosunku do deweloperskiego. Infrastruktura osiedli spó³dzielczych uleg³a zaniedbaniu, a ich mieszkañcy sami musieli p³aciæ za to, na co inni otrzymywali pieni±dze z bud¿etu gminy lub województwa. Dlatego zwracam siê do wszystkich mieszkañców Podkarpacia, w tym podkarpackich mediów, aby nie dopu¶ciæ do sytuacji, w której w³adzê na Podkarpaciu przejêli agenci regionów Polski rywalizuj±cych z naszym województwem na ró¿nych p³aszczyznach.

Kandydat Sejmiku Województwa Podkarpackiego, Edward S³upek

Z tre¶ci listu jednoznacznie wynika, ¿e prezes Edward S³upek podnosi przede wszystkim sprawê, zjawiska politycznego, które nie powinno mieæ miejsca. Podejmuje problem konfliktu interesu osób kandyduj±cych do organów samorz±dowych z ró¿nych regionów kraju. Regionów czêsto konkuruj±cych i rywalizuj±cych o inwestycje, ró¿ne preferencje, dostêp do ¶rodków na rozwój regionu, ochronê ¶rodowiska naturalnego, wspomaganie kultury itd. oraz negatywne skutki dla danego regionu, w tym przypadku Podkarpacia, jakie mo¿e przynie¶æ osoba zasiadaj±ca w Sejmiku Województwa Podkarpackiego zwi±zana z regionem, który na ró¿nych p³aszczyznach rywalizuje z Podkarpaciem o ró¿ne ¶rodki finansowe. Np. Warszawa i województwo Mazowieckie d±¿± do uchylenia siê z p³acenia Janosikowego, za¶ p³acenie Janosikowego przez bogatsze regiony kraju le¿y w interesie Podkarpacia.

List otwarty nie by³ bezpo¶rednim atakiem na osobê Anny Szmyd, ubiegaj±cej siê o mandat w Sejmiku Województwa Podkarpackiego na pozycji nr 1 w okrêgu nr 4, lecz przede wszystkim podnosi³ problem osób ubiegaj±cych siê mandat w samorz±dzie, a nie ca³kowicie zwi±zanych z danym województwem, regionem, czy te¿ gmin± (st±d nawi±zanie do sporu o kandydatów na prezydenta Warszawy). Dlatego mowa by³a w nim o kandydacie nr 1 na li¶cie wyborczej. W li¶cie otwartym osoba Anny Szmyd nie by³a nawet wymieniona z nazwiska, aby podkre¶liæ, ¿e chodzi o sprawê a nie wytyk personalny.

Autor listu otwartego pod wzglêdem liczby oddanych g³osów na li¶cie PSL w okrêgu rzeszowskim zaj±³ drugie miejsce. Wynik okaza³ siê jedna za ma³y, by móg³ uzyskaæ mandat radnego do Sejmiku Województwa Podkarpackiego. Na szczê¶cie dla spó³dzielczo¶ci w innym okrêgu mandat radnego do Sejmiku Województwa Podkarpackiego uzyska³ prezes Okrêgowej Spó³dzielni Mleczarskiej w Jasienicy Rosielnej, Kazimierz ¦nie¿ek.

Henryk Szwedo


 

reklama


Na gor±co

Ksi±¿ki

Reporta¿e i publicystyka