Pożegnanie z przeszłością |
Modliłem się o spadające liście i uśmiech dziewczyny przędącej dni i noce w miniony czas Modliłem się o śnieg ze spaceru z ukochaną z pocałunkiem w nos Modliłem się o jeszcze jeden seans filmowy bez widzów o przywrócenie zapachów kwiatów sprzed lat o dotyk innego przeznaczenia Kiedy przez Boga zostałem wysłuchany okazało się że biel śniegu to nie biel ślubnego welonu że moje życie utonęło w marzeniach że bardzo zgrzeszyłem
|