List otwarty do Polaków i ludzi dobrej woli |
|
|
|
CZAS ZBUDOWAĆ W WARSZAWIE POMNIK GENERAŁA TADEUSZA JORDAN ROZWADOWSKIEGO.
Tak, to jest wojna, tak jak 100 lat temu, choć inne środki bojowe. Wtedy mieliśmy lepsze warunki zewnętrzne i mniejszy wpływ obcej agentury na to, co się działo w Kraju, a poza tym wszystko się powtarza. Też byli „patrioci”, co to chcieli walczyć do ostatniego Polaka i byli zdrajcy, co interes własny lub partyjny przekładali nad dobro Polski, np. tworzyli alternatywne ośrodki władzy. Ale wtedy zdecydowana większość elit i szerokich rzesz Rodaków właściwie rozumiała dobro Narodu. Panowało powszechne przekonanie, że tylko praca u podstaw, że tylko rozwój gospodarczy może polepszyć dolę wszystkich.
Przypomnieć należy, że 100 lat temu najwięksi Polacy tamtej epoki byli narodowcami. Ruch narodowy był obecny we wszystkich warstwach i grupach społecznych i zawodowych. Był dominującym kierunkiem politycznym dla największych Polaków.
Obecnie elitą nie są osoby mające dokonania w nauce, kulturze czy nawet w sporcie. „Elity” dzisiejsze są kreowane przez media kontrolowane prawie w całości przez obcy kapitał i ludzi zdeprawowanych przez dziesiątki lat socjalistycznego eksperymentu. Zadaniem naszego pokolenia jest zmiana tego stanu rzeczy - powrót do wartości i do elit, dzięki którym 100 lat temu odzyskaliśmy Państwo.
Kluczem do zmian na lepsze jest PRAWDA HISTORYCZNA. Najwyższy czas, aby Polacy wiedzieli, kto w czasie próby, jaką była Bitwa Warszawska był bohaterem a kto stchórzył. Kto zawsze zachowywał się jak prawdziwy Żołnierz Polski a kto jak mały krętacz. Bez zrozumienia tego przez większość Polaków, nigdy nie odzyskamy utraconej niepodległości i suwerenności i na zawsze będziemy zdani na płacenie obcym za „ochronę”. Będziemy płacić haracze i będziemy ich najemnikami. |
Więcej…
|